tu dowiesz się o elfach i smokach

Anutra

-A ja Anutra- powiedzial niezbyt ufnie do Arveny. Pogladzila swoj miecz chcac sobie jakby przypomniec chlod jej stali

Arvena

-Idę.-rzekł Elrond po czym wyszedł z sali zostawiając ich samych.
-Ostrożność co?-spytała Arvena z uśmiechem.

Anutra

-tak ostroznosc...-bedziemy tu tak stac?
-To kiedy wyruszamy -spytala Arveny

Arvena

-Jutro. Rano. O ile ogarnę ich.-odpowiedziałam
-Cisza!-krzyknęłam.
-Jutro rano wyruszamy więc proszę się stawić.Na razie idźcie gdzie chcecie w obrębie Alalei.-rzekłam.
*Cała grupa wychodzi!

Anutra

Anutra poszla poza obrzeza miasta. Tam najlepiej jej bylo sie skupic. Nikt nie wchodzil jej w droge ani nie bylo tylu ludzi co w miescie. Po jakims czasie udala sie w ceimne zaulki miasta nabyc troche przydatnych jej rzeczy.

Arvena

*Czyli idziesz do tematu a jak go nie ma to stwórz.
Arvena idzie do miasta.

Kuro

Kuro poszedł do sklepu z broniami.
*Sklep z broniami

Arya Sakura

Arya poszła za Kuro
*Sklep z broniami

Arvena

wyszła
*sklep z broniami.

Anutra

Z sameo rana Ann jak wolala na siebie krocej mowic stawila sie w sali tronowej

Arvena

Przychodzi Arvena.
*na razie pogadamy aż reszta ruszy tyłki.
-Witaj.-powiedziała.

Anutra

-Witaj - powiedziala cicho.
-Gdzie sa inni?

Arvena

-Jeszcze pewnie śpią.-rzekłam wesoło.
Do sali wchodzi Max.
-Nie spóźniłem się?-pyta.
-Nie za wcześnie.-mówię ze śmiechem.